Miałam dzisiaj naprawdę wspaniały dzień! Córka ukończyła szkołę podstawową z czerwonym paskiem i dostała stypendium drugiego stopnia za wyniki w nauce! Jak tylko wróciłam do domu po uroczystości z okazji końca roku dowiedziałam się, że moja kolia "Jurata", o której pisałam w poprzednim poście, dostała się do finału konkursu!!! W konkursie były przedstawione 149 wspaniałych prac, ale do finału przeszło tylko 30. Jutro będzie otwarte głosowanie i zamieszczę link, żebyście mogli zobaczyć i zagłosować za spodobawsze się prace. Jestem taka szczęśliwa! =D
Rękodzieło można ze śmiałością nazwać jednym z najstarszych zawodów świata, tak samo jak polowanie czy też rybołówstwo. Nawet jaskiniowce robili różne naszyjniki z kłów, szyli odzież ze skór upolowanych zwierząt.
wtorek, 21 czerwca 2011
MOJA MAKRAMA
Moment pracy |
co wieczór tak bolały mi ramiona, szyja i plecy!!! Nie wiem, czy ośmielę się kiedykolwiek powtórzyć pracę tej wielkości (no, chyba że bransoletkę). Ale szczerze mówiąc, jestem z siebie bardzo dumna, nawet wysłałam zdjęcie naszyjnika (nazwałam go Jurata, Królowa Bałtyku) do udziału w międzynarodowym konkursie internetowym "Fashion Colorworks 2011". Wiem, że i tak nie wygram, ale moja praca jest przedstawiona na stronie internetowej konkursu i dużo ludzi ją zobaczy!
Oto moja "Jurata" |
Subskrybuj:
Posty (Atom)