piątek, 6 marca 2015

Kilka słów o wydarzeniach lutego

W lutym kontynuowaliśmy pracę z makramą. W ciągu dwóch zajęć robiliśmy takie zawieszki (przetestowałam w ten sposób zawieszki, które przedstawię na warsztatach w Hamburgu ;)) :


i oplecione koraliki (Beaded bead).


Takie zawieszki wyszły uczestniczkom warsztatów. Nie było dwóch jednakowych, każda była wyjątkowa.

 

   Następne dwa zajęcia poświęcone były kolczykom "Witraż".


W tych kolczykach użyte były wszystkie węzły, których uczyliśmy się na poprzednich zajęciach.








 Ela przyszła na zajęcia po swoich warsztatach, na których uczy dziewczyn sztuce carvingu. Przyniosła ze sobą melonik - pracę jednej ze swych uczennic. Wyglądał niesamowicie! Nie wyobrażam sobie, jak można to później jeść - szkoda niszczyć taką piękność!

 Ten kolczyk uplotła Ela :) Dwóch kolczyków nie udało się zrobić nikomu - to jest zbyt pracochłonne dla 3-godzinnego warsztatu. Mam nadzieję, że wszystkie uplotły drugiego kolczyka, ale jeśli nie, to można to wykorzystać i jak zawieszkę :))

 
To już wszystko o warsztatach. A to jest moja ostatnia praca. Kolia zrobiona specjalnie dla Amberif Desing Award 2015. Łańcuch jest zrobiony metodą chainmail (Byzantine chain). A wisior i zapięcie - wire-wrapping. Użyłam drutu miedzianego i srebrnego i bursztynu. A kółeczka na łańcuszku aluminiowe i miedziane o średnicy 5mm.



A taki kwiat będziemy robili na jutrzejszych zajęciach :)
Kwiat jest zrobiony z koralików Miyuki Delica i Toho Treasures według mojego własnego schematu (ulepszyłam troszkę wilec z kolii "Letnie popołudnie").


Dziękuję wszystkim za uwagę :)