Wydarzenie drugie. To, oczywiście, wycieczka do Hamburga na kolejny jarmark.
W tym roku towarzyszyły mi moja córka Anastazja i moja koleżanka Agata.
Oczywiście nie można było się obyć bez wspólnych zdjęć :)
Ciąg dalszy nastąpi...
Będę mówiła krótko i po prostu pokażę zdjęcia. :)
Moich własnych zdjęć było trochę za mało (mój podróżny aparat fotograficzny, niestety, nie nadaje się do robienia ładnych zdjęć), ale mam dobrych przyjaciół, od których dostałam je bardzo dużo. :)
W tym roku towarzyszyły mi moja córka Anastazja i moja koleżanka Agata.
W oczekiwaniu na steki. Były naprawdę pyszne:)
W lodziarni na Hauptbanhof. Zamówiłyśmy po małemu kubeczku lodów. Boję się pomyśleć, jakiego rozmiaru jest duży :D
Wystawa w tym roku była w nowej sali ekspozycyjnej (Messe Halle)
Razem z koleżankami Lorą i Margaritą przed wejściem na wystawę
Po przygotowaniu stoisk do targów w piątek, uczestnicy byli tak zmęczeni, że, na przykład, Ola Haserodt szła do hotelu boso, trzymając sandały w rękach.
Wieczorem było tradycyjne spotkanie wszystkich gości w hotelowej restauracji.
W sobotę miałam możliwość spróbować swoje siły w prowadzeniu warsztatów w języku obcym. Stół stał w samej sali ekspozycyjnej. Miałam bardzo zdolną uczennicę - Pani Lydia przyjechała z Monachium specjalnie, żeby się uczyć. Zapisała na kilka różnych warsztatów. Za pomocą mojej koleżanki Svetlany, która wystąpiła jako tłumacz, zrobiłyśmy na szydełku broszkę z koralikami.
Na wystawie Agatka, jak prawdziwy paparazzi robiła zdjęcia
Trochę zdjęć samej wystawy:
Bardzo ładne pisanki od pani Swetlany Fuchs.
Biżuteria od Isabelly Lam
Olga Haserodt
Julia Bachmayer
Ganutel od Ludmily Gubinowoj
Sympatyczne koralikowe serwetki
Oczywiście nie można było się obyć bez wspólnych zdjęć :)
Z Vereną Greene-Christ (Perlen Poesie)
Z panią Anastasją ze Szwajcarii
Oczywiście, świetnie było się znowu spotkać z Zoyą Gutiną:)
Z przedstawicielami japońskiej firmy koralikowej "Miyuki"
Z Petty McCourt
Z Monicą Vinci
Taka chatka była niedaleko naszego hotelu
Perfumy
Ciąg dalszy nastąpi...