piątek, 8 lutego 2013

Futro i koronka :)

 Kilka lat temu dostałam w prezencie woreczek pełen pięknych kawałków futra. Pamiętam, w dzieciństwie w slepach z pamiątkami sprzedawali różne drobiazgi, wykonane przez narody północy z kawałków skóry i futra renifera, więc od razu pomyślałam, że byłoby dobrze wykorzystać je w biżuterii. A później zobaczyłam w internecie przepiękne prace Iriny Cikiniowej. Byłam naprawdę zachwycona!...
Wiele razy wyciągałam swoje kawałeczki futra z worka, kładłam je wokół siebie, patrzyłam na nie i wkładałam z powrotem... Jednak, wreszcie!, postanowiłam spróbować coś zrobić. Wzięłam najcieńszy, najmniej puchaty (:D) kawałek i zrobiłam broszkę:

materiały: kaboszon nie wiem z czego :( , koraliki TOHO 15, PRECIOSA "Charlotte" oraz czeskie koraliki perłowe.

Wydało mi się, że tego będzie mało, dlatego wyszydełkowałam do tej broszki kolię:

materiały: nitki BABILO, koraliki czeskie.
Można je nosić osobno, a tak wyglądają razem:


A na koniec skromne szydełkowe kolczyki:



Dziękuję za przeczytanie :)

11 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe połączenie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śledzę Twojego bloga i jestem pełna podziwu. Futerko bardzo ładnie się wkomponowało, ale skąd Ty masz takie pomysły? Brawo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję^^ A inspirację można znaleźć gdziekolwiek, nawet w samych niepozornych miejscach :)

      Usuń
  3. Świetny pomysł.
    Z przyjemnością będę do ciebie zaglądać.
    Pozdrawiam i zapraszam również do mnie na:
    http://czarymarydori.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie!^^
      Widziałam Twojego bloga - podoba mi się! :)

      Usuń
  4. Niezwykły pomysł, prezentuje się bardzo elegancko.Nie miałabym żadnych oporów , aby założyć takie cudo !!!Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo dziękuję! Miło mi widzieć Twoje komentarze :)

      Usuń
  5. Oh, przepraszam bardzo, że nie odpowiedziałam na komentarze wcześniej! Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałam, że ktoś tutaj napisał. Jeszcze raz przepraszam i dziękuję bardzo za Wasze dobre słowa! :)

    OdpowiedzUsuń