czwartek, 5 grudnia 2013

LATO. HAMBURG.

Wydarzenie drugie. To, oczywiście, wycieczka do Hamburga na kolejny jarmark.
Będę mówiła krótko i po prostu pokażę zdjęcia. :)

Moich własnych zdjęć było trochę za mało (mój podróżny aparat fotograficzny, niestety, nie nadaje się do robienia ładnych zdjęć), ale mam dobrych przyjaciół, od których dostałam je bardzo dużo. :)

W tym roku towarzyszyły mi moja córka Anastazja i moja koleżanka Agata.

                                      
W oczekiwaniu na steki. Były naprawdę pyszne:)

                                      
W lodziarni na Hauptbanhof. Zamówiłyśmy po małemu kubeczku lodów. Boję się pomyśleć, jakiego rozmiaru jest duży :D


Wystawa w tym roku była w nowej sali ekspozycyjnej (Messe Halle)

Razem z koleżankami Lorą i Margaritą przed wejściem na wystawę

Po przygotowaniu stoisk do targów w piątek, uczestnicy byli tak zmęczeni, że, na przykład, Ola Haserodt szła do hotelu boso, trzymając sandały w rękach.


Wieczorem było tradycyjne spotkanie wszystkich gości w hotelowej restauracji.




W sobotę miałam możliwość spróbować swoje siły w prowadzeniu warsztatów w języku obcym. Stół stał w samej sali ekspozycyjnej. Miałam bardzo zdolną uczennicę - Pani Lydia przyjechała  z Monachium specjalnie, żeby się uczyć. Zapisała na kilka różnych warsztatów. Za pomocą mojej koleżanki Svetlany, która wystąpiła jako tłumacz, zrobiłyśmy na szydełku broszkę z koralikami.




Na wystawie Agatka, jak prawdziwy paparazzi robiła zdjęcia



Trochę zdjęć samej wystawy:



Bardzo ładne pisanki od pani Swetlany Fuchs.



Biżuteria od Isabelly Lam



Olga Haserodt 

                                           
Julia Bachmayer

                                           
Ganutel od Ludmily Gubinowoj

Sympatyczne koralikowe serwetki


Oczywiście nie można było się obyć bez wspólnych zdjęć :)



Z Vereną Greene-Christ (Perlen Poesie)

Z panią Anastasją ze Szwajcarii

                                  
Oczywiście, świetnie było się znowu spotkać z Zoyą Gutiną:)

Z przedstawicielami japońskiej firmy koralikowej "Miyuki"

Z Petty McCourt

Z Monicą Vinci

Taka chatka była niedaleko naszego hotelu

Perfumy


Ciąg dalszy nastąpi...

4 komentarze:

  1. Dobrze,że byłaś i opowiadasz o jarmarku w Hamburgu. Z ogromną przyjemnością czytam i oglądam zdjęcia , bardzo chciałam tam pojechać, ale niestety nie udało mi się. Pozdrawiam Cię i czekam na następną część. !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że jesteś ze mną i czytasz moje posty!:) W tym roku nie byłaś, ale to nie był ostatni jarmark i, jestem pewna, że tak czy inaczej na którymś z nich będziesz!:)

      Usuń