czwartek, 14 maja 2015

KWIECIEŃ...

Kilka słów o kwietniowych wydarzeniach: na zajęciach uczyliśmy się oplatać kaboszony, poznaliśmy nowe ściegi - ścieg Herringbone oraz kostkę RAW.



Oprócz tego robiliśmy kolczyki "Anastasja" z koralików TWIN i Toho.


 A na ostatnich warsztatach dziewczyny dały szału - były na tyle szybkie, że zamiast zaplanowanej jednej bransoletki, uplotły po dwie! I to tylko za trzy godziny...



 Pierwsza para gotowych bransoletek :)

A to kilka już gotowych bransoletek, plecionych ściegiem Flat Spiral (płaski sznur amerykański).

 I co mnie ciesz najbardziej, to to, że oprócz "stałych" uczennic na każdym zajęciu pojawiają nowe osoby :)


A to już mój "produkt" :) Bransoletka "Star" - podwójny Flat Spiral z pereł i kryształków Svarowskiego i Toho Galvanized. Tę bransoletę przedstawię w sierpniu na warsztatach w Hamburgu.

Dziękuję wszystkim za uwagę :)

sobota, 4 kwietnia 2015

Warsztaty wielkanocne

Wiele osób ozdoby wielkanocne kupuje w sklepie. A my postanowiłyśmy zrobić sobie same ;) Dlatego we wtorek przeprowadziłam warsztaty, na których oplatałyśmy plastikowe jajka.

W sumie było 9 osób, łącznie z moją ukochaną uczennicą Basią :) Były też osoby nowe i te, które przedtem już brały udział w moich warsztatach. Zamiast zaplanowanych 2 godzin pracowałyśmy 3,5 godziny. Wszyscy chcieli dokończyć jajko na zajęciach, ale, niestety, brakowało czasu, więc zdążyłyśmy zrobić tylko same koszulki. Uczestniczkom zajęć pozostawało zrobić w domu "czapeczki" na jajko, żeby koszulka się trzymała. Jestem pewna, że nikt nie miał z tym problemów.









A tak wyglądały już "ubrane" w koszulki jajka ;)




A przy okazji chciałabym życzyć wszystkim wesołych i ciepłych Świąt Wielkanocnych w rodzinnym gronie! :)


piątek, 6 marca 2015

Kilka słów o wydarzeniach lutego

W lutym kontynuowaliśmy pracę z makramą. W ciągu dwóch zajęć robiliśmy takie zawieszki (przetestowałam w ten sposób zawieszki, które przedstawię na warsztatach w Hamburgu ;)) :


i oplecione koraliki (Beaded bead).


Takie zawieszki wyszły uczestniczkom warsztatów. Nie było dwóch jednakowych, każda była wyjątkowa.

 

   Następne dwa zajęcia poświęcone były kolczykom "Witraż".


W tych kolczykach użyte były wszystkie węzły, których uczyliśmy się na poprzednich zajęciach.








 Ela przyszła na zajęcia po swoich warsztatach, na których uczy dziewczyn sztuce carvingu. Przyniosła ze sobą melonik - pracę jednej ze swych uczennic. Wyglądał niesamowicie! Nie wyobrażam sobie, jak można to później jeść - szkoda niszczyć taką piękność!

 Ten kolczyk uplotła Ela :) Dwóch kolczyków nie udało się zrobić nikomu - to jest zbyt pracochłonne dla 3-godzinnego warsztatu. Mam nadzieję, że wszystkie uplotły drugiego kolczyka, ale jeśli nie, to można to wykorzystać i jak zawieszkę :))

 
To już wszystko o warsztatach. A to jest moja ostatnia praca. Kolia zrobiona specjalnie dla Amberif Desing Award 2015. Łańcuch jest zrobiony metodą chainmail (Byzantine chain). A wisior i zapięcie - wire-wrapping. Użyłam drutu miedzianego i srebrnego i bursztynu. A kółeczka na łańcuszku aluminiowe i miedziane o średnicy 5mm.



A taki kwiat będziemy robili na jutrzejszych zajęciach :)
Kwiat jest zrobiony z koralików Miyuki Delica i Toho Treasures według mojego własnego schematu (ulepszyłam troszkę wilec z kolii "Letnie popołudnie").


Dziękuję wszystkim za uwagę :)

niedziela, 1 lutego 2015

Kolejny reportaż z zajęć w MCK-u. :)

Na przedostatnim zajęciu uczestniczki uczyły się węzła żebrowego. Jest to supeł podstawowy i jeden z najczęściej używanych w makramie i mikro-makramie.
Plotły kolczyki "Ptaszki", które były "hitem" zeszłego lata. :)





 W ciągu trzech przeznaczonych na prowadzenie warsztatu godzin każda z uczestniczek zdążyła zrobić po jednym kolczyku (towarzyszy im ptaszek origami, zrobiony przez Kasię)...
 ...ale wczoraj zadanie domowe zostało zaliczone: Ela uplotła parę do swojego kolczyka (zdecydowała zrobić im krótkie "ogony") i szaro-czarną bransoletkę; Dorotka samodzielnie wykonała fioletową bransoletkę według instrukcji z pierwszego zajęcia, na którym jej nie było;
 Basia lewą połowę uplotła tak, jak ja mówiłam, a prawą pojęcia nie mam, jakim sposobem robiła, ale i tak wyszło bardzo ładnie :)

 Na wczorajszym spotkaniu robiłyśmy zawieszkę, składającą się z dwóch listków i koralików.



 Zdjęć jest mało - eksperymentuję z nowym aparatem ;)